Birma, kraj mało popularny, mało zniszczony, mało turystyczny. Uważany za najpiękniejszy azjatycki kraj, mimo że dla wielu Polaków po dziś dzień nie kojarzy się z niczym, poza tym, że wiedzą, że leży gdzieś w Azji.

Zobaczyć Mjanmę to jak dotrzeć do raju

Mjanma jest jednym z krajów, który trzeba zobaczyć. A jak już się go raz zobaczy, człowiek zakochuje się w nim bezgranicznie. Raj dla fotografów, miłośników przyrody i kontaktu z naturą. Tylko tutaj można zobaczyć szkarłatne mnisie szaty w trakcie korowodu podążającego do czarujących swoim pięknem klasztorów, olśniewające świątynie z odurzającym zapachem kadzideł w ich wnętrzach. Tylko w Birmie zobaczymy o poranku ośnieżone szczyty gór wyglądających śmiało zza ściany soczysto – zielonej dżungli. A na lokalnym targu w Mjanmie odnajdziemy rękodzielnicze cuda, bez których będzie ciężko wrócić do domu.

Dwie nazwy

Jak pewne zauważyliście, używam zamiennie nazwy Mjanma i Birma i nie, to nie mój błąd! I w każdym punkcie mówię o tym samym kraju.
Więc Mjanma czy Birma?
Oficjalną nazwą kraju jest Republika Związku Mjany. Jednakże używanie nazwy Birma wynika z tego, że część mieszkańców Mjanmy jak i część rządów zagranicznych nie uznaje tej nazwy i używa nazwy Birma – oficjalnie Związek Birmański. Obie nazwy mają swoje etniczne pochodzenie i oznaczają… to samo (!). Mjanma to literackie określenie najliczniejszej etnicznej grupy mieszkańców kraju – Bamar, Birma zaś, to potoczne określenie tej grupy. Co do samej nazwy, Birma była używana od czasu kolonizacji kraju przez Brytyjczyków. W 1989 r. po zmianie władzy, zdecydowano się na zmianę nazwy na Mjanma. Brak wspólnego stanowiska co do legalności nazwy wynika z tego, że junta wojskowa, która doszła do władzy w 1989 r. nie została uznana przez wiele rządów i część Birmańczyków. W związku z tym grupy te nie uważają nazwy Mjanma za prawomocną, co powoduje dualizm w nazewnictwie.

Ciekawostki

Mjanma graniczy z Chinami, Tajlandią, Indiami, Laosem i Bangladeszem. Jest 40 największym krajem na świecie i drugim w Azji Południowo – Wschodniej. Ponieważ jest to kraj wielu zmian, nową stolica Birmy, od 6 listopada 2005 r. (!) jest Naypyidaw. Wybierając się do Mjanmy, należy zaopatrzyć się w lokalną walutę – kyat i wizę. Poza tym musimy wiedzieć, że to, co żują zawzięcie Birmańczycy na ulicach to nie guma ale betel, będący bardzo popularną w tej części świata używką.

Podróż

Z uwagi na dynamiczne zmiany, nie warto odkładać decyzji o wyjeździe do Birmy na później. Mówi się, że Mjanma aktualnie przypomina Wietnam sprzed 20 lat, ale rozwijająca się turystyka i wzrost popularności sprzyja zmianom ukierunkowanym na udogodnienia dla turystów, kosztem rozgrzewającej wyobraźnię nieznanej krainy. Mimo to cały czas łatwo zboczyć z utartego szlaku na nieznaną ścieżkę, by przeżyć niezapomnianą przygodę i odkryć coś fascynującego.
Będąc w Mjanmie, warto wybrać się na prowincję, gdzie poczujemy się jak w podróży w czasie. Świat zatrzymał się tu w XIX wieku, a lokalna ludność jest niezwykle gościnna, choć wiedzie niełatwe życie wśród dziewiczych krajobrazów. Udając się w tą część kraju warto przygotować się na to, że nasza obecność wywoła nieukrywany szok, bowiem biała, europejska twarz nie jest częstym widokiem w tym zakątku świata.

Klasztory

Mówiąc o Birmie, nie można pominąć magii buddyjskich klasztorów zamieszkiwanych przez mnichów. Buddyzm na te tereny przybył z Indii w III w. p.n.e. i jest głęboko kultywowany. Klasztory w Birmie to instytucje wychowawcze i oferujące nauki dla chłopców którzy tu medytują i oddają się studiom nad dawnymi tekstami.
W związku z popularnością buddyzmu, nieodłącznym krajobrazem Birmy są odziani w szkarłat mnisi, którzy o wschodzie słońca, w całkowitej ciszy, wyruszają z żebraczymi miskami w dłoniach w stronę osad mieszkańców.
W trakcie dnia, gdy przy odrobinie szczęścia spotkamy na ulicy mnicha, warto go zagaić. Wbrew powszechnemu przekonaniu, są oni niezwykle otwarci i chętnie wchodzą w interakcję z turystami, szlifując swój angielski.

Birmańska kuchnia

Jako smakosz, nie mogłabym przejść obojętnie obok restauracji serwującej tradycyjną birmańską kuchnię. Kuchnia Mjanny nie jest popularna na świecie, a to za sprawą długotrwałej izolacji kraju. Smaki Birmy to mieszanka nut pikantnych i kwaśnych. Birmańczycy do wszystkiego dodają sosy i pasty rybne z dodatkiem imbiru, trawy cytrynowej i mleka kokosowego. Jednocześnie do sałatek dodają kiszoną herbatę, a w roli chipsów serwują ziarna sfermentowanej fasoli.

Pogoda

By w pełni cieszyć się urokami Birmy i uniknąć pory deszczowej i trudnych do zniesienia upałów, najlepiej wybrać się tam między listopadem a lutym, kiedy to warunki atmosferyczne są najbardziej optymalne do zwiedzania i cieszenia się wszelkimi skarbami oferowanymi przez ten dotychczas nieodkryty w całości kraj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *