Hasta la vista! Meksyk wakacje w raju.

Gdybyśmy zapytali statystycznego turystę, z czym kojarzy mu się Meksyk, zapewne usłyszymy jedną z trzech odpowiedzi – kapelusz Sombrero, tortilla Burrito albo znany swego czasu film z Antonio Banderasem w roli głównej, czyli Desperado. Wbrew pozorom, to państwo oferuje podróżnikom znacznie więcej. Nie bądźmy więc statystyczni i przyjrzyjmy się bliżej atrakcjom tego pięknego kraju.

Meksyk w Meksyku – Czyli odwiedzamy stolicę

Stolica Meksyku o tej samej nazwie to olbrzymia aglomeracja miejska. Szacuje się, że zaraz po Tokio, Seulu i Dżakarcie jest największym megalopolis na świecie. Korzenie tego miasta sięgają XIV w., kiedy to Aztekowie osiedlili się w Dolinie Meksykańskiej. Od tego czasu wiele się zmieniło. W Meksyku odnajdziemy wiele obiektów architektonicznych wartych zobaczenia, jak choćby znany Pałac Sztuk Pięknych czy Narodowe Muzeum Antropologiczne (gdzie znajduje się wiele zabytków pozostawionych przez kultury Majów i Azteków). Swoje kroki warto skierować także do ogrodu botanicznego i zoologicznego. Koniecznie musimy obejrzeć także katedrę pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kościół powstał w XVI w., a jego wieże wznoszą się na imponującą wysokość niemal 70 metrów. Stolica to także raj dla miłośników lokalnej kuchni.
Informacja dla miłośników walk byków – W Meksyku znajduje się największa arena do corridy na świecie, Plaza Mexico.

Cuda natury – Kanion Sumidero

Tak naprawdę, prawdziwe piękno Meksyku drzemie w dziełach natury. Jedno z najpiękniejszych miejsc to Kanion Sumidero, którego teren objęty jest ścisłą ochroną, a od 1980 r. znajduje się tam park narodowy. Przyczyn ku temu jest kilka, ale najważniejszą z nich jest obecność wielu zagrożonych wyginięciem gatunków. Przy odrobinie szczęścia natkniemy się tam na krokodyle, oceloty i iguany. Na niebie zaś ujrzymy kołujące sępy, oferujące widok niczym z westernu.


Wehikuł czasu – powrót do starożytności

Będąc w Meksyku, nie sposób ominąć Chichen Itza, jednego z najlepiej zachowanych miast założonych przez Majów jeszcze w IV w. Majestatyczne budowle, jak Świątynia Wojowników, El Castillo czy Grobowiec Kapłana do dzisiaj budzą zachwyt nad kunsztem budowniczych. Cały kompleks znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, a od 2007 r. stanowi jeden z siedmiu nowych  cudów świata. Koniecznie trzeba zobaczyć także cenoty – naturale studnie krasowe utworzone w skale wapiennej. Majowie uważali je za święte ze względu na gwarancję dostępności do wody przez cały rok. Kto wie, być może jeśli się w nich wykąpiemy i nas spotka niespodziewane szczęście?

Polecany wpis:  Botswana – safari życia w Delcie Okavango.

W gnieździe węży

Meksyk może pochwalić się także największym podwodnym muzeum na świecie. Miasto Cancun (jego nazwa w języku Majów oznacza właśnie Gniazdo Węży) stanowi także jeden z najchętniej odwiedzanych przez turystów regionów. To tutaj znajdują się luksusowe ośrodki wypoczynkowe i piękne, piaszczyste plaże. Również miłośnicy aktywnego spędzania wolnego czasu znajdą tutaj coś dla siebie – lekcje nurkowania, gra w golfa, korty tenisowe, a w przerwie egzotyczne drinki? Czas poczuć się jak James Bond? Dlaczego nie. Odwiedzając Cancun warto także wybrać się z wycieczką na jedną z położonych niedaleko wysp – Isla Muieres lub Cozumel. Te miejsca to prawdziwe, mikroskopijne raje na ziemi.


Wodospad, jak z bajki

Perełką regionu Chiapas są z kolei wodospady Agua Azul oraz Misol Ha. Niebieski odcień krystalicznie czystej wody wynika z wysokiego nasycenia minerałami, zwłaszcza związkami sodu i magnezu. Planując wycieczkę w ten rejon, warto wstać skoro świt i przyjechać bardzo wcześnie rano. Nie napotkamy wtedy nikogo i będziemy mogli wsłuchać się w otaczającą nas ciszę, przerywaną jedynie przez szum spadającej wody. Kto wie, jakie historie wtedy usłyszymy.


Meksyk – wakacje marzeń?

W tym uroczym kraju każdy odnajdzie coś dla siebie – piaszczyste plaże, egzotyczna przyroda, historia sięgająca starożytności. Południową część Meksyku najlepiej odwiedzać w okresie od grudnia do marca. Wtedy możemy liczyć na słoneczną pogodę i temperatury w okolicach 30 stopni Celsjusza. Trzeba jednak liczyć się z tym, że na czas Bożego Narodzenia i Nowego Roku przypada istne oblężenie turystów. Z kolei północna część Meksyku przywita nas z otwartymi ramionami od marca do września (chociaż ostatnie trzy miesiące na ogół są bardzo upalne, temperatury potrafią przekroczyć nawet czterdzieści kresek).

Co warto wiedzieć, zanim wyjedziemy

Podobnie, jak w wielu innych egzotycznych krajach, także i w Meksyku pilnujemy żołądka i uważamy, na to co jemy i pijemy. Zdecydowanie polecam wodę butelkowaną. Warto nauczyć się, chociaż kilku podstawowych zwrotów po meksykańsku, z pewnością zostanie to docenione przez mieszkańców. Można spotkać się z opinią, że Meksykanie bywają obrażalscy. Tak naprawdę jednak to ludzie bardzo towarzyscy i weseli. Lubią dobrą zabawę, głośną muzykę. Zwyczajowo, pomiędzy godziną 14:00, a 16:00 obowiązuje sjesta. Próżno liczyć, że wtedy coś załatwimy albo zrobimy zakupy. Pozostaje założyć kapelusz z szerokim rondem, zamówić tequilę, położyć się w hamaku i zanucić piosenkę zespołu Los Lobos – Cancion Del Mariachi. W końcu jesteśmy na wakacjach, prawda?

Meksyk to kraj zdecydowanie wart odwiedzenia. I to nie raz. Warto podzielić zwiedzanie go na część północną i południową ze względu na zmieniającą się pogodę. Z całą pewnością dobrze będą się czuli tutaj zarówno miłośnicy miejskiego zgiełku, jak i te osoby, które poszukują kontaktu z naturą albo chcą zetknąć się z echem historii.