Miesiąc: styczeń 2020

  • Chile Andy – wyprawa w nieznane.

    Chile Andy – wyprawa w nieznane.

    Na końcu świata – Chile

       Chile w ciągu ostatnich lat stało się bardzo popularnym celem wycieczek, szczególnie wśród poszukiwaczy przygód, miłośników przyrody i gór. W tym długim i wąskim kraju Ameryki Południowej podróżnicy mają kilka ciekawych możliwości zwiedzania. Popularne są szczyty Andów, niekończące się plaże, bujne lasy czy wulkany. Na terenie tego państwa znajduje się także najdalej wysunięty na południe punkt kontynentu – Cabo de Hornos oraz słynna Wyspa Wielkanocna z wielkimi kamiennymi posągami.

       W Chile powstało wiele wspaniałych parków narodowych i rezerwatów przyrody, które są szczególnie popularne wśród zwolenników trekkingu, wędrówek pieszych i jazdy na rowerach. Państwo to  nie jest pozbawione także atrakcji kulturowych. Stolica Chile ma w swojej ofercie wspaniale muzea i zabytki. Które miejsca warto wziąć pod uwagę jadąc do tego kraju? Oto lista kilku najpopularniejszych kierunków turystycznych w Chile.

    Torres del Paine

    Chile Andy ciągną się od północy do południa kraju. Torres del Paine to park narodowy, który mieści się na południu Chile w Andach Patagońskich. Można tam obserwować przeróżne krajobrazy jak szczyty granitowe, lodowce, jeziora oraz łąki i lasy. Zwiedzający mają do wyboru wiele szlaków pieszych. Najwyższy szczyt w tej części Andów to Cerro Paine Grande. Jego wysokość według różnych szacunków wynosi od 2750 do 3050 m n.p.m. To co najbardziej przyciąga turystów to tzw. „Trzy Wieże Paine” o wysokości 2800 m. Najlepiej obserwować je z punktu widokowego Mirador Las Torres. Skalne iglice,które stały się już ikoną parku, robią niesamowite wrażenie, kiedy obserwuje się je z nad jeziora.

    Pustynia Atacama

       Atacama to pustynia położona w północnej części Chile o długości około 450 km. Należy do najsuchszych miejsc na świecie. Na niektórych obszarach pustyni przez ponad 400 lat nie spadał w ogóle deszcz. Słynną miejscowością na terenie pustyni jest San Pedro de Atacama, która rozwinęła się wokół niewielkiej oazy. Miasteczko posiada ciekawą zabytkową zabudowę, a miejscowi mieszkańcy sprzedają turystom swoje wyroby ceramiczne i koszykarskie. W okolicach znajdują się też dwie słynne doliny. Dolina Księżycowa posiada zapierające dech w piersi krajobrazy, które wyglądem przypominają powierzchnię Księżyca, a Dolina Śmierci jest najmniej gościnnym miejscem w Chile ze względu na brak wilgoci i duże pokłady soli. 

    Santiago

       Stolica Chile należy do najlepiej rozwiniętych miast w całej Ameryce Południowej. To dlatego przyciąga wielu imigrantów z innych państw kontynentu. Mieszka tam już 1/3 ludności kraju. Santiago zachwyci też nie jednego turystę przepięknym położeniem pomiędzy górami, a oceanem. Miasto  najlepiej obserwować z góry Cerro San Cristóbal, na którą można dostać się kolejką. Santiago jest również centrum kulturalnym państwa. Warto zwiedzić jedno z popularnych muzeów miasta jak Chilijskie Muzeum Narodowe Sztuk Pięknych czy Muzeum Sztuki Prekolumbijskiej. Najsłynniejszym miejscem w Santiago jest Plac Plaza de Armas. Znajduje się tam zabytkowa katedra i Pałac Królewski. Popularnym miejscem na spacery jest również urokliwa dzielnica artystów – Lastarria. W weekendy artyści chilijscy sprzedają na tutejszych uliczkach swoje prace.

    Wyspa Wielkanocna

       To niewielka wyspa na Oceanie Spokojnym, która należy do najbardziej oddalonych wysp od stałego lądu. Nie jest łatwo tam dotrzeć, bo istnieje niewiele połączeń lotniczych, a same bilety też do tanich nie należą. Od wybrzeży Chile oddziela ją 3600 km, a inna najbliższa wyspa o nazwie Pitcairn znajduje się 2078 km na zachód. Wyspa znana jest głównie z jednego powodu. Znajduje się tam 887 posągów wykonanych ze skał wulkanicznych przez tubylczą ludność polinezyjską. Noszą one nazwę Moai, a największe z nich mają około 6 metrów wysokości i ważą kilkanaście ton. Umieszczone zostały wokół wyspy. Nie jest do końca pewne jakie było przeznaczenie tych rzeźb. Jedna z teorii mówi, że przedstawiają bogów bądź przodków. Miejscowa ludność Rapa Nui przybyła na wyspę około V wieku naszej ery, natomiast posągi pochodzą prawdopodobnie z XI-XII wieku. Około XVI wieku budowa posągów została przerwana. Do dzisiaj na Wyspie Wielkanocnej mieszka 2 tysięcy rdzennych mieszkańców.  

    Park Narodowy Przylądka Horn

       Przylądek Horn znajduje się na skalistej wyspie w południowym krańcu Chile w archipelagu Ziemi Ognistej. W języku hiszpańskim nazwę przylądka „Cabo de Hornos” tłumaczy się jako „Przylądek Piekarników”. Teren parku narodowego obejmuje jeszcze inne wyspy. Jest to miejsce, w którym spotykają się wody Oceanu Atlantyckiego i Pacyfiku. Park w 2005 roku wpisany został listę dziedzictwa UNESCO. Jest to dosyć niebezpieczne miejsce dla żeglarzy ze względu na silne wiatry panujące na tutejszych wodach. W przeszłości zginęło tutaj 10 tysięcy żeglarzy. Dopóki nie zbudowano w Panamie kanału prowadziła tędy jedyna droga morska od jednego oceanu do drugiego. W wodach wokół przylądka spotkać można wiele gatunków zwierząt jak: delfiny chilijskie, delfiny południowe, lwy morskie i wieloryby, a na skalnych wyspach mieszkają pingwiny magellańskie i pingwiny skalne.

  • Najlepsza kawa? Etiopia – ojczyzna kawy.

    Najlepsza kawa? Etiopia – ojczyzna kawy.

    Etiopia to kraj, w którym kalendarz składa się z 13 słonecznych miesięcy. Tak, to nie pomyłka- kalendarz etiopski rządzi się własnymi prawami. Nowy rok zaczyna się 11 września, a ostatni miesiąc trwa zaledwie kilka dni. Lata w Etiopii również liczy się inaczej, na przykład lata 2006/2007 to w tym kraju rok oznaczony 1999 AM. Etiopia to też wykute w skale kościoły wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, to siedziba Unii Afrykańskiej, to… Ale po kolei.

    Etiopia jest krajem pochodzenia kawy

    Jest znana na całym świecie z powodu swoich kaw. Kawę uprawia się tam na obszarach zalesionych. Większość suszonych na słońcu kaw etiopskich pochodzi z górskich regionów na wschód od stolicy Addis Adeby i nazywa się Harrars- od nazwy położonego tam miasta. Nazwy kaw zresztą pochodzą zwykle od miejsc ich pochodzenia, na przykład  Yirgacheffe, Sidamo i Limu. Podczas gdy Harrar i inne naturalnie przetwarzane (czyli suszone w pełnym słońcu) kawy z Etiopii mają swoich zwolenników wśród fanów niejednoznacznych smaków, najlepsze kawy myte nadają się dla prawdziwych koneserów. Ich aromat jest lekki, płynnie przechodzi w nuty cytrynowe i kwiatowe. Tak smakuje choćby Sidamo i Limu. 

    Kawa, Etiopia i codzienne życie

    Kawa Etiopia? To nie jest pierwsze skojarzenie, jakie mamy zwykle z małą czarną. Niesłusznie! Kawa w Etiopii jest nieodzowną częścią normalnego życia. Rodziny mieszkające na wsi spotykają się na kawę trzy razy dziennie. Kraj ten jest największym na świecie eksporterem kawy. Oprócz kultury kawowej dla mieszkańców ważna jest także religia. W późnej starożytności tereny dzisiejszej Etiopii były jednym z pierwszych królestw chrześcijańskich. Dziś kraj charakteryzuje się dużą różnorodnością religijną. Oprócz chrześcijańskiej większości żyje duża społeczność muzułmańska. Oba wyznania funkcjonują w ogromnej tolerancji. Legenda głosi, że po tym, jak grupa muzułmanów schroniła się w Etiopii i została tam ciepło przyjęta, prorok Mahomet uniewinnił chrześcijańskich Etiopczyków jako jedyną niemuzułmańską grupę wyznaniową z dżihadu.

    Tolerancja w Etiopii

    Warto odwiedzić Etiopię w trakcie któregoś z chrześcijańskich świąt, bowiem obchody są imponującym widowiskiem. Pielgrzymi tłumnie odwiedzają typowe etiopskie kościoły skalne, te zaś są tym, co na pewno trzeba zobaczyć. Wpisane na w roku 1978 listę UNESCO szczególnie licznie mieszczą się w okolicach miasta Lalibela. 11 świątyń wykuto w litej skale na przełomie XII i XIII wieku. Kościoły zdobią przepiękne reliefy, niektóre z nich łączą się tunelami, a widok tłumów, odzianych na biało pielgrzymów tańczących wokół świętych figur długo zostaje pod powiekami. Cztery z kościołów to kościoły monolityczne, czyli oddzielone od skały. W pozostałych jedną lub więcej ścian stanowi skała. 

    Poza niekonfliktowym współistnieniem wyznań Etiopia jest również zaangażowana w tolerancyjną współpracę na szczeblu politycznym. Mianowicie siedziba Unii Afrykańskiej, organizacji zrzeszającej 53 kraje afrykańskie zobowiązane, podobnie jak w Unii Europejskiej, do utrzymania pokoju, mieści się w stolicy Etiopii, Addis Adebie. 

    Kuchnia Etiopii

    Oprócz kawy istnieje wiele typowych dla Etiopii kulinariów. Podstawą żywienia jest teff (inaczej miłka abisyńska, trawa abisyńska)- rodzaj zboża, uprawianego już w starożytności. Teff zaspokaja około 2/3 potrzeb żywnościowych Etiopii. Ziarna nie zawierają glutenu, są natomiast bogate w błonnik, mangan, wapń, witaminę B1, żelazo, fosfor, magnez i cynk. Można z niej zrobić mąkę, a z tej z kolei napoje alkoholowe, na przykład etiopskie piwo tella. Z mąki oczywiście wypieka się tez coś w rodzaju pieczywa o nazwie injera. Bez injery nie obejdzie się żaden posiłek. Ten pikantny naleśnik służy nie tylko do jedzenia, ale również jako… talerz. Podczas jedzenia odrywa się kawałek prawą ręką i nim nakłada kolejne kęsy. 

    Etiopia- kraj kontrastów

    Współczesna Etiopia to połączenie pozornie niepasujących do siebie składników. Kraj zachował średniowieczny chrześcijański charakter, ale znajdują się na jego terenie także starożytne obeliski. Na terenie Etiopii znajduje się aż 7 obiektów wpisanych na listę UNESCO, ale też porzucone rosyjskie czołgi. Nie mniej urozmaicony jest krajobraz: jeziora i skaliste góry, jeziora i nizinne łąki. Dodam do tego niesamowitą przyrodę, pyszne jedzenie, niezwykłe plemiona i cudowną pogodę. Nie popełnijcie jednak mojego błędu- to nie jest miejsce tylko na wakacje. Etiopia to jeden z najbiedniejszych krajów świata i podróż tam poruszy Was tak, jak mnie poruszyła. Co warto zobaczyć?

    Pustynia Danakil

    Jedno z najsuchszych i najgorętszych miejsc świata znajduje się na granicy Etiopii z Erytreą. To surrealistyczne miejsce z aktywnymi wulkanami, zbiornikami ze słoną wodą, gorącymi źródła wygląda jak krajobraz księżycowy. Moja rada: przed wycieczką sprawdź dokładnie pogodę i przygotuj pod tym kątem ekwipunek i strój. Niezwykłość Danakil jest jednak warta każdego trudu.

    Lalibela

    Jak wspominałam wyżej, miejsce warte zobaczenia ze względu na słynne skalne kościoły. Lalibela, porównywana z Jeruzalem, wprawia w osłupienie. Najwspanialsza jest katedra św. Jerzego.

    Harar

    To najstarsze islamskie miasto było kiedyś wrotami między Afryką a Bliskim Wschodem, teraz słynie z meczetów, murów i zabytkowych budynków. Poczujecie się tam naprawdę zagubieni w czasie. 

    Babile

    W Etiopii pozostało tylko około 1000 słoni, a ich największe stado mieszka w sanktuarium Babile w pobliżu miasta Harar. Po krótkiej jeździe samochodem można podziwiać nie tylko te olbrzymy, ale także antylopy, lwy, lamparty, gepardy i mnóstwo ptaków. Safari w Babile to okazja do pięknych zdjęć i odkrycia takiej Afryki, jaką widzimy na filmach przyrodniczych.

    Wycieczka do Etiopii to było jedno z większych wyzwań turystycznych. Kontrasty są naprawdę zadziwiające, a czasem przytłaczające ze względu na ubóstwo. To miejsce dla prawdziwych podróżników, ludzi, którzy chcieliby zobaczyć i poczuć prawdziwego ducha Afryki- kontynentu z powalającą przyrodą i równie powalającą biedą. 

     

  • Mjanma czy Birma? Poznaj najpiękniejszy kraj Azji.

    Mjanma czy Birma? Poznaj najpiękniejszy kraj Azji.

    Birma, kraj mało popularny, mało zniszczony, mało turystyczny. Uważany za najpiękniejszy azjatycki kraj, mimo że dla wielu Polaków po dziś dzień nie kojarzy się z niczym, poza tym, że wiedzą, że leży gdzieś w Azji.

    Zobaczyć Mjanmę to jak dotrzeć do raju

    Mjanma jest jednym z krajów, który trzeba zobaczyć. A jak już się go raz zobaczy, człowiek zakochuje się w nim bezgranicznie. Raj dla fotografów, miłośników przyrody i kontaktu z naturą. Tylko tutaj można zobaczyć szkarłatne mnisie szaty w trakcie korowodu podążającego do czarujących swoim pięknem klasztorów, olśniewające świątynie z odurzającym zapachem kadzideł w ich wnętrzach. Tylko w Birmie zobaczymy o poranku ośnieżone szczyty gór wyglądających śmiało zza ściany soczysto – zielonej dżungli. A na lokalnym targu w Mjanmie odnajdziemy rękodzielnicze cuda, bez których będzie ciężko wrócić do domu.

    Dwie nazwy

    Jak pewne zauważyliście, używam zamiennie nazwy Mjanma i Birma i nie, to nie mój błąd! I w każdym punkcie mówię o tym samym kraju.
    Więc Mjanma czy Birma?
    Oficjalną nazwą kraju jest Republika Związku Mjany. Jednakże używanie nazwy Birma wynika z tego, że część mieszkańców Mjanmy jak i część rządów zagranicznych nie uznaje tej nazwy i używa nazwy Birma – oficjalnie Związek Birmański. Obie nazwy mają swoje etniczne pochodzenie i oznaczają… to samo (!). Mjanma to literackie określenie najliczniejszej etnicznej grupy mieszkańców kraju – Bamar, Birma zaś, to potoczne określenie tej grupy. Co do samej nazwy, Birma była używana od czasu kolonizacji kraju przez Brytyjczyków. W 1989 r. po zmianie władzy, zdecydowano się na zmianę nazwy na Mjanma. Brak wspólnego stanowiska co do legalności nazwy wynika z tego, że junta wojskowa, która doszła do władzy w 1989 r. nie została uznana przez wiele rządów i część Birmańczyków. W związku z tym grupy te nie uważają nazwy Mjanma za prawomocną, co powoduje dualizm w nazewnictwie.

    Ciekawostki

    Mjanma graniczy z Chinami, Tajlandią, Indiami, Laosem i Bangladeszem. Jest 40 największym krajem na świecie i drugim w Azji Południowo – Wschodniej. Ponieważ jest to kraj wielu zmian, nową stolica Birmy, od 6 listopada 2005 r. (!) jest Naypyidaw. Wybierając się do Mjanmy, należy zaopatrzyć się w lokalną walutę – kyat i wizę. Poza tym musimy wiedzieć, że to, co żują zawzięcie Birmańczycy na ulicach to nie guma ale betel, będący bardzo popularną w tej części świata używką.

    Podróż

    Z uwagi na dynamiczne zmiany, nie warto odkładać decyzji o wyjeździe do Birmy na później. Mówi się, że Mjanma aktualnie przypomina Wietnam sprzed 20 lat, ale rozwijająca się turystyka i wzrost popularności sprzyja zmianom ukierunkowanym na udogodnienia dla turystów, kosztem rozgrzewającej wyobraźnię nieznanej krainy. Mimo to cały czas łatwo zboczyć z utartego szlaku na nieznaną ścieżkę, by przeżyć niezapomnianą przygodę i odkryć coś fascynującego.
    Będąc w Mjanmie, warto wybrać się na prowincję, gdzie poczujemy się jak w podróży w czasie. Świat zatrzymał się tu w XIX wieku, a lokalna ludność jest niezwykle gościnna, choć wiedzie niełatwe życie wśród dziewiczych krajobrazów. Udając się w tą część kraju warto przygotować się na to, że nasza obecność wywoła nieukrywany szok, bowiem biała, europejska twarz nie jest częstym widokiem w tym zakątku świata.

    Klasztory

    Mówiąc o Birmie, nie można pominąć magii buddyjskich klasztorów zamieszkiwanych przez mnichów. Buddyzm na te tereny przybył z Indii w III w. p.n.e. i jest głęboko kultywowany. Klasztory w Birmie to instytucje wychowawcze i oferujące nauki dla chłopców którzy tu medytują i oddają się studiom nad dawnymi tekstami.
    W związku z popularnością buddyzmu, nieodłącznym krajobrazem Birmy są odziani w szkarłat mnisi, którzy o wschodzie słońca, w całkowitej ciszy, wyruszają z żebraczymi miskami w dłoniach w stronę osad mieszkańców.
    W trakcie dnia, gdy przy odrobinie szczęścia spotkamy na ulicy mnicha, warto go zagaić. Wbrew powszechnemu przekonaniu, są oni niezwykle otwarci i chętnie wchodzą w interakcję z turystami, szlifując swój angielski.

    Birmańska kuchnia

    Jako smakosz, nie mogłabym przejść obojętnie obok restauracji serwującej tradycyjną birmańską kuchnię. Kuchnia Mjanny nie jest popularna na świecie, a to za sprawą długotrwałej izolacji kraju. Smaki Birmy to mieszanka nut pikantnych i kwaśnych. Birmańczycy do wszystkiego dodają sosy i pasty rybne z dodatkiem imbiru, trawy cytrynowej i mleka kokosowego. Jednocześnie do sałatek dodają kiszoną herbatę, a w roli chipsów serwują ziarna sfermentowanej fasoli.

    Pogoda

    By w pełni cieszyć się urokami Birmy i uniknąć pory deszczowej i trudnych do zniesienia upałów, najlepiej wybrać się tam między listopadem a lutym, kiedy to warunki atmosferyczne są najbardziej optymalne do zwiedzania i cieszenia się wszelkimi skarbami oferowanymi przez ten dotychczas nieodkryty w całości kraj.

  • Z czego słynie Argentyna? Czy tylko tango i wino?

    Z czego słynie Argentyna? Czy tylko tango i wino?

    Argentyna jest jednym z chętniej odwiedzanych krajów Ameryki Południowej. Jej różnorodność sprawia, że każdy znajdzie sobie tam coś dla siebie. Przede wszystkim jest to państwo niezwykle fascynujące o ujmującej przyrodzie, a także historii i kulturze. Wszystko to w znaczącym stopniu wpływa na jej odbiór. Z tego też powodu warto odwiedzić Argentynę przynajmniej raz i dowiedzieć się o niej jak najwięcej.

    Co czyni Argentynę wyjątkową i z czego w ogóle ona słynie?

    Jeszcze przed zarezerwowaniem swojej podróży, z całą pewnością koniecznie warto sprawdzić, z czego słynie Argentyna.Pierwszym, co przychodzi na myśl, faktycznie mogą być trzy kluczowe kwestie, a są nimi dobre jakościowo wino, najlepsze steki na świecie oraz tango. Warto mieć jednak pełną świadomość tego, że to nie wszystko, a Argentyna wyróżnia się na tle pozostałych krajów także pod wieloma innymi względami. Na pewno warto sprawdzić, jakimi i dać Argentynie szansę na to, aby całkowicie nas oczarowała i zaintrygowała.

    Na początek, zastanawiając się, z czego słynie Argentyna,na pewno warto podkreślić ogromną wagę przede wszystkim znaczenia piłki nożnej. Argentyńczycy ją uwielbiają i z tego powodu urasta ona niemalże do postaci kultu. Najbardziej znanym piłkarzem z Argentyny oczywiście jest Diego Maradona, który już na zawsze zapisał się na kartach historii. Bardzo ciekawa jest również historia związana z jego przejściem na emeryturę. Właśnie w tym czasie najbardziej oddani fani argentyńskiej piłki nożnej postanowili założyć oddzielny kościół, który miał stanowić swoistą parodię innych religii. Tym samym powstał Kościół Maradony, który na pewno jest jednym z najciekawszych i najoryginalniejszych na świecie. Piłka nożna jest częstym tematem rozmów, choć i w tym przypadku należy podkreślić, że oczywiście niejedynym i Argentyna ma jeszcze więcej do zaoferowania, nawet jeśli życie Argentyńczyków w znaczącym stopniu kręci się właśnie wokół piłki.

    Jeśli jednak mowa o sporcie to na pewno należy podkreślić również to, że Argentyńczycy posiadają swój własny sport narodowy, który jest najbardziej charakterystyczny dla tego kraju. Mowa o sporcie, który nazywa się Pato i w wolnym tłumaczeniu jest to po prostu połączenie gry w polo z koszykówką. Zawodnicy poruszają się po wyznaczonym boisku konno i próbują trafić piłką do kosza, co wcale nie jest takim prostym zadaniem, jakim mogłoby się wydawać. 

    Argentyna słynie także ze swojej sporej różnorodności, która spowodowana jest w głównej mierze lokalizacją i kształtem kraju. Przede wszystkim jest on niesamowicie zróżnicowany pod względem klimatu, jak i rosnącej tam roślinności. Północ jest upalna i zachęca do plażowania, podczas gdy na południu temperatury mogą być znacznie niższe. Coś dla siebie znajdą również fani spacerów oraz górskich wycieczek, ponieważ na terenie tego kraju nie brakuje ani gór Andów, ani lodowców. Dzięki temu kraj słynie ze swojego naturalnego bogactwa i co roku przyciąga do siebie wielu fanów spędzania czasu wolnego właśnie na świeżym powietrzu. Argentyna posiada również nieocenione zielone przestrzenie, co może okazać się wybawieniem dla każdego, kto chciałby spędzić trochę czasu samemu z dala od wielkich miast. To właśnie z tego względu kraj ten tak często wybierany jest na piesze wycieczki.

    Poza tym wszystkim Argentyna słynie także z yerba mate. To właśnie w tym kraju można kupić to o wysokiej jakości, a mieszkańcy sięgają po ten napój nader często. Nabyć można także charakterystyczne, oryginalne naczynia do jego przygotowywania. Przywiezienie yerba mate na pewno będzie nie tylko doskonałą pamiątką, ale też trafionym pomysłem na prezent, który na pewno szczególnie ucieszy każdego smakosza takich napojów.

    Oprócz tego to w Argentynie warto spróbować słynnych steków, o których była już mowa. Kraj ten słynie z hodowli krów najwyższej klasy, które doskonale nadają się na doskonałe steki, które zadowolą nawet największych koneserów. Warto przynajmniej raz spróbować takiego oryginalnego steku właśnie w Argentynie, z której się wywodzi i porównać sobie z tym, jaki zjeść można w innych miejscach. 

    Argentyna, z całą pewnością jest miejscem unikatowym, które może pochwalić się długą historią oraz bogatą kulturą. To właśnie z tego powodu warto odwiedzić ją przynajmniej raz i poznać ją jak najdokładniej. Na pewno nikt nie wróci z takich wakacji rozczarowanym, ponieważ Argentyna to nie tylko tango i wino, ale i pozostałe smaki, które czekają na odkrycie. Do tego wszystkiego dochodzą piękne tereny oraz różnorodność klimatu, dzięki czemu tak naprawdę warto podróżować po terytorium całej Argentyny, aby poznać ją w jak najdokładniejszy sposób. Jest to kolejny powód, dla którego na poznanie Argentyny warto poświęcić nieco więcej czasu i poczytać o niej jeszcze zanim postanowi się zarezerwować podróż.

  • Wietnam plaże – które z nich warto odwiedzić?

    Wietnam plaże – które z nich warto odwiedzić?

    Wietnam znajduje się w Azji Południowo – Wschodniej, a graniczy m. in. z Chinami i Kambodżą. Historia jego państwowości sięga już pierwszego tysiąclecia przed naszą erą. W ciągu swoich dziejów przeplata się niepodległość z zajmowaniem wietnamskich terenów przez wojska chińskie. W XIX wieku Francuzi tworzą tutaj Indochiny Francuskie. Po pierwszej wojnie światowej nasiliły się dążenia do wyzwolenia spod okupacji, natomiast okres drugie wojny światowej to zezwolenie na stacjonowanie Japończyków. Warto podkreślić, że po 1945 Wietnam przeszedł przez szereg zmian terytorialnych oraz konfliktów, by stać się państwem komunistycznym. To co warte jest podkreślenia to jego zwrot ku zachodowi, a także poruszenie w gospodarce. Ciekawym przykładem jest sektor turystyczny, który bardzo dynamicznie się rozwija. Wietnam ma do zaoferowania coś więcej niż tylko zabytki, swoją stolicę Hanoi, czy atrakcje przyrodnicze i dobrą kuchnię. To także kraj, który przyciąga odwiedzających swoimi plażami.

    W końcu nic nie robienie jest całkiem atrakcyjne, szczególnie jeśli chcemy naładować nasze baterie podczas urlopu. Ciepła pogoda, świecące słońce, krystalicznie czysta woda, widoki zapierające dech piersiach to dowód na to, że hasło Wietnam plaże nie jest nad wyrost. Do niedawna kojarzone tylko z tymi tajlandzkimi okazują się być od nich o niebo lepsze. Każda ma swój urok i dostosowana do potrzeb zróżnicowanych turystów.

    Jedni zasięgną tu błogiego lenistwa, a inni aktywnie spędzą czas. Miłośnicy wodnego szaleństwa i wszelakich sportów wodnych również znajdą coś dla siebie.  Dla nich dedykowana jest plaża Mui Ne, gdzie oprócz kitesurfingu można uprawiać wakeboarding, sanboarding, a także jeździć na quadzie. Świetne miejsce na złapanie chwili z adrenaliną. Polecaną jeśli lubimy sport jest także Nha Trang Beach, gdzie swoje miejsce znajdą fani nurkowania. Jest to również ciekawe miejsce pod względem położenia. Oprócz wodnego odpoczynku z boku mamy miasto, w którym można zjeść, a także wybawić się, ponieważ uznawane jest za miasto z energią.

     Typowym miejscem turystycznym jest  wyspa Phu Quock. Znajduje się ona w Zatoce Tajlandzkiej, a dodatkowo jest największą w tym państwie. Zawiera wszystko to co potrzebuje każdy z nas do odpoczynku. Pod względem liczb osób, które na niej przebywają można ją podzielić na pół. Są tutaj miejsca typowe do zabawy, które prześladuje hałas zgromadzonych ludzi, a z drugiej strony zatracimy się w spokoju i  samotności. W przerwie od odpoczynku polecanym miejscem są uprawy zielonego pieprzu. Turyści najchętniej wybierają tutaj Sao Beach, Vubgn Bau, a także Cua Can Beach. Równie cichy miejscem jest bez wątpienia półwysep Hon Khoi, które zaskoczy nas roślinnością, a także brakiem turystów. To świetna alternatywa dla tych, którzy stronią od miejskiego hałasu.  Skupiając się na czasie, jaki zwykle przeznacza się na wyjazdy w tak dalekie regiony jak Wietnam, to nie sposób zobaczyć wszystkich miejsc. Jednakże znajdzie się coś dla fanów zarówno lenistwa, jak i historii wojny wietnamskiej.

    Danang Beach słynie z bycia centrum walk podczas tej wojny, a w momencie stacjonowania tu Amerykanów zyskała nazwę „China Beach”. To tu regenerowali siły i oddawali zabawie. Jest uznawana za jedną z najpiękniejszych na świecie, szczególnie że jej długość mierzy się wieloma kilometrami. Jest dodatkowo idealna dla zakochanych par, ponieważ słynie z zachodów słońca. Podobnym punktem jest Mai Ne, która posiada piętnaście kilometrów. Znajdują się tutaj wspaniałe skały i góry, a pasjonaci dziejów mogą zwiedzić Królestwo Czampy.  Całości dopełnia kolorystyka wydm oraz Fairy Stream, który jest punktem widokowym. Z niego rozciągają się przepiękne krajobrazy. Oprócz możliwości wypoczynku nad wodą można zaznajomić się z wietnamską kulturą i tradycją. Znajduje się tutaj typowa wioska rybacka, gdzie można obserwować pracę rybaków i skosztować świeże owoce morza. Wietnamskie plaże są tak zróżnicowane, że każdy znajdzie coś dla siebie.

    Miłośnicy fotografii mogą skorzystać z kurortu Phan Thiet, który oprócz zatoki oferuje dwie plaże pokryte piaskiem w różnych kolorach, które sprawiają, że powstają przepiękne scenerie rodem z pocztówki. Interesującym faktem jest Archipelag An Thoi, które było trzymane przez obywateli Wietnamu w wielkiej tajemnicy. Niestety nie jest to możliwe przy ciekawskich turystach. Znajdują się tutaj przepiękne wyspy, z których jedne są pokryte plażami, a drugie są tylko samą wyspą. Niektóre z nich zostały przeznaczone na cel prywatne.

    Wietnam jeszcze do niedawna był kojarzony z komunistyczny krajem. Obecnie staje się niezwykle popularnym ośrodkiem turystycznym. Piękne plaże, czystą woda, świetne jedzenie, możliwość uprawiania sportów wodnych oraz zwiedzanie licznych atrakcji sprawia, że warto zastanowić się  nad wyborem tego kierunku turystycznego.